

Czyszczenie kominów przez właścicieli domów jednorodzinnych często jest traktowane w kategoriach kosmetyki, o której rzadko kiedy się pamięta. Tymczasem prawo nakłada na nich obowiązek poddawania przewodów kominowych regularnym przeglądom pod groźbą kary pieniężnej. Dlaczego surowość przepisów jest w tym przypadku jak najbardziej uzasadniona?
Normy ustawowe w Polsce
W Polsce mamy do czynienia z dwoma aktami prawnymi, regulującymi zagadnienie czyszczenia kominów. Pierwszym z nich jest rozporządzenie Min. Spraw Wewn i Admin. ws. ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów z 07.10.2010 r. Par. 34 ust. 1 przywołanych przepisów mówi, że w gestii właścicieli i zarządców obiektów opalanych paliwami stałymi, ciekłymi lub gazowymi leży dokonywanie regularne czyszczenie przewodów dymowych i spalinowych, wg następujących wytycznych:
- paliwa stałe (np. węgiel) – raz na kwartał,
- paliwa płynne i gazowe (np. olej opałowy) – raz na pół roku.
Dodatkowo raz w roku właściciele i zarządcy wszystkich obiektów są zobowiązani do czyszczenia przewodów wentylacyjnych. W przypadku domów jednorodzinnych, letniskowych czy gospodarstw rolnych ich dysponenci mogą dokonywać czyszczenia przewodów we własnym zakresie, natomiast we wszystkich pozostałych przypadkach zachodzi konieczność zaangażowania osoby posiadającej uprawnienia kominiarskie.
Kolejnym dokumentem prawnym poruszającym tematykę czyszczenia kominów jest ustawa Prawo budowlane z 07.07.1997 r. Zgodnie z art. 62, na właścicielach i zarządcach obiektów spoczywa obowiązek dokonywania corocznych kontroli stanu przewodów kominowych (a więc dymowych, wentylacyjnych i spalinowych). Kontrole te mogą być przeprowadzone przez osoby posiadające kwalifikacje mistrza w rzemiośle kominiarskim lub osoby posiadające uprawnienia budowlane w tej dziedzinie. Za brak protokołu kontrolnego, wskazującego na brak regularnego monitorowania stanu przewodów kominowych, inspektor nadzoru budowlanego może wyznaczyć dysponentowi budynku grzywnę w wysokości do 500 zł.
Przeczytaj więcej o czyszczeniu kominów na https://mikipodnosniki.pl/czyszczenie-i-mycie/czyszczenie-kominow/
Czyszczenie kominów w praktyce
Z uwagi na względy bezpieczeństwa, zaleca się, aby czyszczenie kominów przeprowadzać przynajmniej cztery razy w sezonie grzewczym. Niektórym wyda się to przesadną nadgorliwością, ale konsekwencje utrzymywania przewodów kominowych w stanie permanentnego zabrudzenia mogą mieć fatalne skutki – o wiele gorsze niż sfinansowanie inspekcji kominiarskiej kilkukrotnie w ciągu roku.
Odkładanie się sadzy w przewodach kominowych osłabia ciąg, wpływając tym samym na efektywność zastosowanego systemu grzewczego. Odrywanie się większych płatów sadzy może doprowadzić do częściowego lub zupełnego zatkania przewodów kominowych, co grozi zatruciem tlenkiem węgla. Z kolei nawarstwienie się grubych pokładów sadzy grozi zapłonem, w efekcie czego może dojść do wysadzenia komina i pożaru wewnątrz budynku.
Warto jednocześnie zaznaczyć, że trwałe uszkodzenie budynku i uszczerbek na zdrowiu jego mieszkańców to zaledwie część możliwych następstw zbyt rzadkiego czyszczenia komina. Na właścicieli i zarządców może spaść również odpowiedzialność karna w postaci nagany, grzywny, a nawet aresztu. Co więcej, ubezpieczyciele zwykli uchylać się od wypłaty odszkodowań od pożaru na rzecz klientów niedysponujących aktualnymi protokołami kontrolnymi stanu przewodów kominowych.
Decyzję, czy zwrócić się do kominiarza lub specjalisty budowlanego o wyczyszczenie komina trzeba traktować zatem jako wybór pomiędzy niepotrzebnym ryzykiem a spokojnym snem. Skoro czyszczenie i mycie elewacji lub dachu przeprowadza się średnio raz na rok, o czystość tak istotnego elementu, jakim jest instalacja kominowa, tym bardziej wypada dbać regularnie.